i znowu powtarza się sytuacja, która ma miejsce mniej więcej co kilka miesięcy. sms do mamy 'jutro masz zebranie'. po chwili dzwoni telefon ' kochanie, muszę iść? wiesz jak kocham Twoję szkołę ' - pyta zaciekawiona mama. odrazu pojawia się uśmiech na twarzy i odpowiedź ' maaamo, no coś Ty! następnym razem pójdziesz!'. po czym obie śmiejemy się z tego , że od dwóch lat nie było Jej na żadnej wywiadówce, ale sprawnie podsumowujemy to, mówiąc 'nadrobimy'. / veriolla
|