Nie wiem czy to z zazdrości czy z zemsty,
a może z chęci rozpierdolenia dzisiejszej
mnie, ale te wpijanie się w moje życie. Te
zabieranie tego co ważne i śmianie się w głos,
a na poprawę mojego humoru jeszcze wszystkie
zbiegi okoliczności służą dziś właśnie Tobie...
Jednak ja w sprawie tej, że proszę bardzo
jeśli tak bardzo zależy Ci by być mną, nie ma nic
bardziej błędnego. Jeszcze zatęsknisz za swoim
durnym i kokieteryjnym materializmem.
|