i dzwoniąc do mnie o 4 rano z budki telefonicznej mówiłeś jak jesteś szczęśliwy beze mnie, że masz kumpli, codziennie nową sukę i bawisz się jak nigdy dotąd.. nic nie odpowiedziała, tylko łzy spłynęły po mojej trupobladej twarzy.. - i tak zawsze będziesz ta jedyną, którą kocham .. powiedziałeś szybko.. a w słuchawce słychać było to tylko pojedyncze pikanie. które chwile później zamieniło się w długi, ciągły sygnał... tak jak twoje serce. lovexlovex
|