-Puk, puk. -Kto tam? -To ja, Tęsknota. - Dlaczego znów do mnie przyszłaś? -Ja zawsze z Tobą będę. -Dlaczego? -Bo wiem, że Go Kochasz. -Masz rację.. Kocham. -Ale nie mogłabyś zniknąć? -Wiesz dobrze, że nie. -A Ty wiesz, że zawsze mam Nadzieję. -Masz ją dzięki mnie. - Ale dzięki Tobie jest też Smutek. -Nie, to nie jest Smutek. -W Twoim przypadku nie jestem Smutkiem. Dla Ciebie jestem pewnym fundamentem. -Co masz na myśli? -Spójrz, gdybym nie przyszła Ty nie czułbyś tego co czujesz.
|