Wieczorem, standardowo położyłam się do łóżka. Nagle przeszły mnie dreszcze, zrobiło się niesłychanie zimno. Walczyłam z tym całą noc. Leżąc pod grubą kołdrą trzęsłam się z zimna. Rano jednak stwierdziłam, że się przemęczę w szkole, w końcu miałam tylko pięć lekcji. Dałam jakoś radę. Dopóki nie wsiadłam do autobusu... Zobaczyłam Ciebie - dreszcze wróciły. Z zimna - w sercu.
|