wciąż pamiętam jak wysłałam do Ciebie esemesa z treścią, czy przypadkiem nie masz numeru telefonu do jakiegoś kolesia. nie myślałam co robię. chciałam wzbudzić w Tobie zazdrość. chciałam byś wiedział, że już nie obchodzi mnie to co, kiedy i gdzie robisz. kłamiąc i oszukując samą siebie, że Ciebie nie kocham żyję do dziś.
|