Siedziałam na łóżku z laptopem i książką do matematyki . Na gadu gadu ustawiłam status ' zaraz wracam ' z opisem ' moje gardło . umieram . ' Zaczęłam przeglądać podręcznik ale równania były dla mnie tak bardzo niezrozumiałe że zasnęłam Nagle poczułam dotyk dłoni na ramieniu . Otworzyłam zaspane oczy i ujrzałam mojego przyjaciela . ' co ty tu robisz ? ' spytałam . ' ładne powitanie siostra . jakiś buziak może a nie ? Masz tu bo w sobotę musisz być zdrowa ' powiedział po czym wręczył mi siatkę z opakowaniem cholinexu , septolete i dwiema czekoladami ' ' mówiłam Ci że Cię kocham ? ' mocno go przytuliłam . ' kilka , no może kilkanaście razy . A teraz sio pod kołdrę , ja idę do kuchni zrobić Ci herbatę ' zaśmiał się i wyszedł . ' Wolałabym jakieś piwo ' krzyknęłam ale chyba mnie nie usłyszał .To właśnie dla takich ludzi jeszcze żyję na tym chorym świecie ./ nacpanaaa
|