- Wstała o 4.00 rano, wyszykowała się. Wyglądała ślicznie – jak królewna! Wybiegła z domu i czekała jego powrotu. Stała i wypatrywała tego auta. Gdy już przyjechał uśmiechnęła się, odwróciła i wróciła do domu. -przecież on nawet na nią nie spojrzał! -to nic. Chciała tylko wiedzieć, że jest.
|