" Nikt nie wie co mu los napisze, by iść przez życie niekoniecznie w ciszy.
Czy to będzie gloria...szczęściem zwana,
Albo łezka z marzeń jak krwawiąca rana,
Która przeciw swej woli z serca jest wygnana.
Czyjś kaprys rozdaje uczuć wspaniałości,
Jak szerokie schody do smaku miłości.
Innym kręte ścieżki do piekła doliny,
Gdzie smagani biczem liczą swe godziny
Po czym staną z klęczek...idą do jasności.
Mijają upadłych...widzą cel swej godności,
Której nie oddadzą choćby ich zmuszali
I szans na pokutę wcale nie dawali.
Ale to przywilej człeka upartego,
Który ma korzenie z drzewa rodowego.
A matka uczyła mówiąc mądre słowa:
Szanuj ciepło uczuć, gdy miłość gotowa.
Trzeba iść przez życie losem nie znaczonym
Patrzyć ludziom w oczy - nie bijać pokłony.
Być w sumieniu wolnym...bez nakazu chwili,
Aby wszyscy wkoło życzliwi Ci byli... ." // xoxo PaulyShen
|