głaskałam twoje ręce...bo to miało być nasze ostatnie spotkanie...oboje wiedzieliśmy że za dużo nas dzieli nie tylko kilometrów ale i rzeczywistości byśmy mogli być w końcu normalnie razem...i zaczęłam tak strasznie płakać...wpadłam w panikę że Twoje ręce mnie już nie dotkną... nie powiedziałam Ci...przytuliłeś mnie mocno...przyniosłeś papier toaletowy...i ja tak siedziałam i płakałam...Ty nie płakałeś łzami..wiedziałam że płaczesz w sercu..ale chciałeś być silny za mnie i za Ciebie...dziękuję...:* / imagin
|