dla Niego zrezygnowała ze szkoły o której zawsze marzyła. Poszła do zwykłego ogólniaka, gdzie nikogo nie znała i musiała dojeżdżać ponad godzinę. - To nic! - powtarzała sobie. - Ważne, że On tam jest! Po 3 miesiącach postanowiła zamieszkać w internacie, żeby mieli dla siebie więcej czasu. Wszystko było pięknie i miało się nigdy nie skończyć! Niestety.. po kolejnych 3 miesiącach rozstali się, a ona sama, bez przyjaciół, znajomych, z dala od rodziny musiała oglądać jak owinął sobie kolejną wokół paluszka. Jak pięknie gruchają.. Jak jest im dobrze.` / zapachniktyny
|