uwielbiał moje oczy . ubostwiał je . ciagle tylko czekał zeby wkońcu zmieniły kolor , żeby znowu cos sie z nimi stało . po poł roku bycia razem , potrafił powiedzieć mi kiedy ciesze sie ze spotaknia z nim a kiedy nie . Kiedy mam zły humor a kiedy nie . W kórym dniu pragne go bardziej jak zawsze . Potrafił pare sekund przed wubuchem mojego płaczu powiedzieć " kochanie nie płacz bedzie dobrze , chodz przytul sie do mnie " i za każdym razem miał racje . i mówił mi , że moje oczy są jak 5 letnie dziecko . potrafia poskarzyć mu wszystko . he he śmieszyła mnie zawsze to . Ale Kochałam Go za to miłościa bezgraniczna . I kocham do dziś .
|