To jak bardzo Cię potrzebuję nie jest chyba nawet do opisania chociaż to właśnie pisać zawsze potrafiłam najlepiej. Nie umiem powiedzieć co czuję gdy trzymasz mnie za rękę, gdy śmieję się przy Tobie tak jak przy nikim innym, gdy mogę się do Ciebie przytulić. Nie umiem też powiedzieć co czuję gdy tak rzadko przy mnie jesteś, gdy akurat marzę o Twojej obecności a pozostaje mi tylko zastanawianie się jaki nowy pomysł lub nową znajomość właśnie wcielasz w życie. Truno mi w ogóle myśleć o przyszłości, kiedy teraźniejszość jest niepoukładaną i właściwie nierozwiązywalną zagadką.
Chciałabym wyjechać stąd na rok, wrócić i mieć nowe życie, nie kochać, nie tęsknić nie pragnąć Cię w ogóle, moim marzeniem jest zapomnieć o tym wszystkim co razem przeżyliśmy, bo było tego tak strasznie dużo że aż ciężko mi w to wierzyć.
|