Wracając do domu , późnym wieczorem . Zastanawiałam się , czy to nasze bycie razem miało jaki kolwiek sens i czy będziesz o mnie pamiętałm za 10 lat . Spojrzałam na pare siedzącą na ławce . Na tej ławce na której ty po raz pierwszy powiedziałeś mi że mnie kochasz . Po dłuższej chwili przyglądania się im , poznałam Cie . To byłes Ty , wmawiałeś następnej jak bardzo ją kochasz , aby za jakiś czas przyprowadzić tutaj następną i wmawiać jej że jest tą jedyną . Jednak po kilku latach znowu widywałam was razem . Zrozumiałam że po prostu nie byliśmy sobie pisani |zakochanawtwoichramionach
|