Byłam z psem na spacerze. W środku lasu wyobraziłam sobie Ciebie idącego obok mnie. Śpiewałam Ci piosenki - wesołe i smutne. Wmawiałam Ci, że nie potrafię śpiewać ale Ty mi zaprzeczałeś i obejmowałeś swoim silnym ramieniem. Nasze ręce się splatały a kiedy tylko dłużej spojrzałam w Twoje oczy ty delikatnie całowałeś mnie w usta. Zastanawiała się tylko dlaczego tak nie może być na prawdę i czym byłby świat bez wyobraźni ...
|