wyglądała pięknie , bo czuła się pięknie, spojrzała mu prosto w oczy tym świdrującym spojrzeniem którym kiedyś go przyciagnęła..usmiechnęła się w ten cudowny sposób ukazując dwa maleńkie dołeczki na policzkach...pierwszy raz na jego widok nie chciało jej się płakać powiedziała tylko- życzę miłego dnia- odwróciła się i powoli odeszła czuła jego wzrok na sobie... wiedziała że teraz to on w nocy nie będzie mógł zasnąć..czuła się dobrze...
|