Babski wieczór z przyjaciółkami, chipsami, słodkościami, wódką z sokiem i plotkami.Brakowało mi tego, brakowało mi takiej beztroski..Wódki w butelce ubywało, a humor z każdą minuta był coraz lepszy..Zapomniałam o Bożym świecie,o szarej rzeczywistości.O Nim..Liczyła się tylko ta chwila..Głupie rozmowy, wygłupy, tańce, śpiewy, kolejna butelka wódki..Jeej..jak dobrze,że rodzice wyjechali.Tego właśnie mi trzeba było! Lecz w pewnym momencie usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu.Spojrzałam na wyświetlacz:A. I wszystko wróciło, otrzeźwiałam w jednej sekundzie..Te imie wywołuje u mnie zbyt wiele emocji,a to tylko jego imiennik! Nie odebrałam,wzięłam butelke wódki w dłoń i upiłam kilka łyków..Nienawidzę trzeźwej rzeczywistości..
|