4 lata potrafiłeś mnie okłamywać. że niby przyjaźń. że niby imprezy, faceci, dziewczyny, rodzina - wszystko po Twojemu. troszkę zawaliłeś mi świat, bo nim właśnie dla mnie byłeś. trudno, nie będę już dłużej przez Ciebie cierpieć. Dzięki Tobie, zaczęłam dostrzegać, że życie jest piękne, min dlatego, że nie ma w nim Twoich idiotycznych prawd, zasad i manipulacji - Ciebie.. a Ty i tak zeszmacisz się bardziej, z kolejną dziecinką przy boku.
|