Gdybym była księżniczką nie miałabym teraz na sobie spodni i obcisłej bluzki, czarnej opaski we włosach, plastikowych pierścionków, nie mieszkałabym na wsi, nie miałabym idioty za chłopaka który zostawił mnie dla innej. Bo gdybym była księżniczką nosiła bym białą lub niebieską sukienkę delikatną i nosiłabym ją z gracją, miała bym srebrną koronę z diamentami niczym krople rosy na kwiatach z ranka, miała bym pierścienie złote, perły i kamienie. Mieszkała bym w zamku na złotym wzgórzu. I miałabym księcia który nigdy by mnie nie zostawił. Ale to tylko bajka... Teraz budzę się z transu marzeń i widzę się jako ta zwykła bez korony i sukni dziewczyna.
|