Czasem, gdy juz nie miała siły i nie mogła uporac się ze wspomnieniami ktore tak bolały wchodziła na balkon a nastepnie na dach, siadała na ziemi, opierając sie o komin, w ręce trzymajac jego zdjęcie i płakała.. tak głosno, ze czasem ktos przychodzil, mama, babcia albo brat wtedy ocierała oczy i udawala, ze wszystko w porządku, przeciez w wieku 15 lat miłosci nie ma.
|