Spóźnione kocham Cię, łzy w oczach. Jakie to znajome, nie boli tak mocno gdy ty nie musisz odejść. Tylko drugą osobę, w której pęka fragment, nie jesteś pewien ale czujesz co jest grane. Gdy słyszysz, że nie wyszło nam, kochałem, wybacz i tak dalej. Starałem się chciałem dobrze lecz sama widzisz. Czas leczy rany, dasz sobie radę przejdzie Ci. Znajdziesz innego przecież i on będzie tym kimś
|