Usiadła na werandzie i patrzyła się na niebo. Nieważne, że była 2 w nocy, że nie było widać gwiazd, a temperatura wynosiła jakieś 3 stopnie. Nawet nie ważne było to, że ktoś jest w domu. I tak czuła jakby była sama na tym świecie. Może tak nawet byłoby lepiej, biorąc pod uwage to, że musiała wszystkich okłamywać. No ale niestety. Widać że nie ten na górze ma inne plany. /pesymistyczna_optymistka
|