Lekcja wychowacza. Uczeń podchodzi do wychowcy i wręcza mu kartkę [niby usprawiedliwienie]. Wychowca czyta, czyta.
- Ale co Ty mi tutaj dałeś? Przecież to jest jakaś kartka od listonosza.
Na co jedna z uczennic:
- Może listonosz chciał go usprawiedliwić, że go w domu nie było.
|