uwielbiam gdy tato wpada do mnie z samego rana budząc mnie tekstem 'dziecko, wiesz co się stało?!'. ja wstaję w przeciągu pięciu sekund z łóżka, przestraszona pytam 'co?' , a On się uśmiecha i mówi 'znow musisz wstać do tej beznadziejnej szkoły', po czym szybko zamyka drzwi broniąc się przed lecącą w Jego strone poduszką i tekstem ' taaaaato, no!'
|