Cz II
Denerwowało ja tylko jedno . Gdy w letnie gorace popołudnia , przechodzacy ludzie podchodzili do niej i pytali dlaczego ona wciaz maluje czarno biale obrazy skoro farby leza tuż obok niej. Dość miała już tych pytań i odpowiadała że straciła swojego kochanego kotka . Każdy pocieszał ją , że zawsze może kupić nowego i zaczac molować cos pogodniejszego . Śmieszyło ją to , że nikt nie domyślił sie , że ona mowiac "Kotka" miała Jego na myśli
|