Jak wytłumaczyć sercu że nie dla mnie ta miłość jak mu powiedzieć żeby nie czekał na ciebie, jak dusze uspokoić by nie tęskniła, a tu taka zawiłość tego wszystkiego i natłok myśli. Jak oczom powiedzieć by nie płakały, by łzy zostały tam gdzie się rodzą, jak dłonią powiedzieć by na dotyk nie czekały ale one i tak na to się nie godzą. Jak rozumowi mam myśli zablokować, by już więcej o tobie nie myśleć, jak szczęście co wciąż go poszukuje ukoronować, by trwało wciaż przy mnie. Dwie minuty tak mało, a jednak smutek dały anioły gdzieś na niebie z rozpaczy się pochowały. Ale dziękuję za ta jedną chwilę gdzie mogłem wzrok nacieszyć, gdy siedzieliśmy we dwoje serce z tego się cieszy, nie proszę o miłość lecz zrozumienie, jesteś dla mnie jak dla malarza muzą tak ty moim natchnieniem.
|