Jestem żółwikiem, który nagle się przewrócił
i żałośnie wierzga niezgrabnymi łapami
Nie szukam usprawiedliwienia dla mojego nieszczęścia,
nie dorabiam filozofii do bezsensownej męki.
Wiem po prostu, że nie zdołam się podnieść,
a wszelkie dogryzki puszczam mimo uszu.
|