Przed matmą poszłam do łazienki z przyjaciółką, umyć ręce, gdy wychodziłam, zauwazylam Ciebie, jednak obeszlo Mnie to jakoś i poszlam pod matematyczną salę, znów byłeś tam Ty. Kurwa, nie wiedzialam co sie dzieje, powiedzialam przyjaciolce ze ide do sklepiku . Znów tam byłes, zapytałes czy mozemy pogadac, odpowiedzialam ze tak i zapytalam czego chcesz . Powiedziałes ze nie mozesz juz patrzec jak chodze samotna po korytarzu i musisz być ze Mną . Ha, wybuchłam smiechem i odeszlam, mialam niezly ubaw na matmie, wspominając tą sytuację . / ♥
|