dzisiaj rano wparowałeś do mnie do mieszkania, zdjąłeś ze mnie kołdrę, po czym budząc mnie krzyknąłeś: ' Mała! 5 dzień bez dragów! udaje się!'. obudziłam się, jeszcze dobrze nie otworzyłam oczu a już widziałam Twój szczeniacki uśmiech. przytuliłam Cię mocno , po czym dodałam : ' pamiętaj, zawsze w Ciebie wierzyłam i wierzę' , całując Go w policzek. nawet nie wyobraża sobie, jak bardzo poprawił mi humor i sprawił , że mimo wszystko - dzień będzie cudowny.
|