weszła na GG. jest dostępny, na jej twarzy od razu pojawił się uśmiech. "niech napisze pierwszy"-pomyślała. Po piętnastu minutach czekania na wiadomość, mama zawołała ją na obiad. Pomyślała, że może jednak napisze i zostawiła włączone GG. wróciła po dziesięciu minutach, wiadomości nie było. po raz kolejny dotarło do niej, że on już nie napisze. po prostu ma ją gdzieś..
|