ciagle meczyło mnie o czym tak czesto myślałes jak byłeś ze mna , wylaczałeś sie na pare minut a ja musiałam budzić Cie bys przypomniał sobie , że jestes ze mna . Za każdym razem gdy pytałam o czym myślisz , mówiłeś , że masz problemu w rodzinie , i nie chcesz mnie zamartiwać . Wierzyłam . Do momentu kiedy powiedziałam do Ciebie "Kochanie?" Chca o cos zapytać a Ty odpowiedziałes do mnie jej imienie . I Wtedy zrozumiałam , że praoblemen jest ona .
|