Cz I .
bylismy razem dośc długo . ale cos pewnego razu sie popsuło . poprosiłeś byśmy zostali przyjaciólmi , że bycie razem nie ma sensu bo przestajemy sie rozumieć . nie chciałam tego , chciłam byś był moj , ale jak ochłopak a nie przyjaciel . lecz nie mogłam Ci tego powiedzieć , bo wiedziałam , że jezeli to zrobie nie bedzie szans byśmy sie widywali nawet jako przyjaciele . zgodziłam sie . cialge mialam nadzieje , że wszystko wroci do normy , że to tylko mały kryzys , że za duzo czasu ze soba spedzamy i potrzebuje od siebie odpoczac . Ale było tak do momentu kiedy Ty zadzwoniłeś i poprosiłes mnie o spotkanie . Mało nie oszalałam z radości . Ubrałam sie w najlepsza ciuchy i pedziłam no spatkanie z Toba z zapartym w pirsiach oddechem . Tak sie cieszyłam , że znów Cie zobacze i że bede mogla sie do Ciebie przytulić . Oczywiscie spotaknie odbyło sie w naszym miejscu . Nad jeziorem gdzie nieraz przesiadywalimy po szkole .
|