Umarł we śnie, wtulony w jej ramiona. W momencie, kiedy spostrzegła że nie oddycha poczuła, że jakaś cząstka jej samej zmarła wraz z nim. Odszedł a wraz z nim odeszły jej marzenia. Czuła się taka pusta, nijaka… Pogrzeb odbył się dwa dni później. Tamtego dnia wydawało się, że to także jej pogrzeb.
|