bo to już rok, jak pokochałeś samotność. teraz to ona staje się głównym planem. żyjąc marzeniami, które nigdy się nie spełnią, włócząc się samemu po chodniku przy ruchliwej ulicy, z słuchawkami w uszach. zapomniałeś o całym świecie, który kiedyś tak kolorował Ci życie. ten jeden dzień pozostał w Twojej pamięci, już na zawsze, bez odwrotu. tylko ona potrafiła zmarnować coś tak pięknego. wiem, teraz już w Twoim życiu nie ma miejsca dla niej, to znaczy, że nie ma miejsca na uśmiech i jakąkolwiek poprawę, z którą choćby na sekundę mógłbyś stać się pozytywnym człowiekiem. Jednak to tylko rzeczywistość...
|