jak zwykle się pokłóciliśmy... Szłam w kierunku przystanku, sądziłam że mnie chociaż odprowadzisz, obejrzałam się biegłeś, z uśmiechem na twarzy, zatrzymałeś mnie stanęłam, a Ty rozłożyłeś ręce i myślałeś, ze się przytulę... Odwróciłam się szłam dalej, nie biegłeś już... Napisałeś mi tylko smsa ;- chciałem Cię pocałować,... ale jak zawszę chce to zrobić i patrzę Ci w oczy i na usta, Ty sie odwracasz, lub mówisz coś do koleżanki... Wtedy przejrzałam na oczy, sądziłam że jesteśmy dla siebie idealni... Niestety po połowie miesiąca wszystko sie rozpieprzyło.. Dziękuje !
|