. On : Możemy porozmawiać . ? Ja : Co się stało . że się do mnie odezwałeś . Oczywiście że możemy . On : To spotkajny się po szkole , bede na Ciebie czekał przed wejściem . .... Otworzył mi dzwi . poszliśmy . Wkońcu zaczoł wiesz ... zrozumiałem jedną bardzo ważna rzecz , że nie kocham Cię (w moich myślach , jakbym tego nie wiedziała ...) ale wiesz ja Cie potrzebuje by normalnie żyć .. Wiesz kiedyś kochałem Cie na 100% . teraz na jakies 75 % wiec nie mozemy byc razem , ale wiesz chce bys byla moja bliska przyjacioka ... zastranow sie bedziemy wspanialymi przyjaciolmi ... Miałam chęc uciec z tamtad , w mślach " idiota ja cie kocham , nie umiem sie z toba przyjaznic . - wiesz zastanowie sie , ale teraz musze juz isc , poszlam szybkim krokiem do domu ... noc nie przespana a ja dalej nie wiem co mam zrobic .
|