był deszczowy jesienny wieczór. Szła na spacer z kumpelą , zadzwonił telefon. Spojrzała na wyświetlacz.. Widniało tam jego imię. Z błyskiem w oku odebrała telefon. Jednak po chwili przestała się uśmiechać. Zakończyła rozmowę i rzuciła się z ramiona koleżanki..' Zostawił mnie ' - wydukała. Chwilę później postanowiła iść do domu. Rozstały się i każda poszła w swoją stronę. Przechodząc przez ulice nie zauważyła nadjeżdżającego samochodu. Obudziła się po dwóch dniach z połamanymi żebrami w szpitalu. Siedziała przy niej jej kumepla. - On nie jest tego wart - szepnęła . / miiisiieek
|