Widzę cmantarz, a na nim duzo osób. Nie wiem o co chodzi?!?
Dlaczego ich wszystkich z góry widzę?!
W pewnym momencie zauwazam jasną trumnę,a w niej lezę ja...
Potem zauważam Ciebie - ubranego na czarno z łzami w oczach i z białą róza w dłoni...
Spuszczoną masz głowę i po kryjomu wycierasz łzy
Chciałam Cię wtedy tak bardzo przytulić lecz nie mogłam - przecież jestem duchem...
Stos kwiatów na mym grobie, a przy Krzyzu lezy biała róza, którą sam połozyłeś.
Powiedziałeś wtedy:
- Kocham Cię... - słyszałam to! I odchodząc pocałowałeś Krzyż...
Poczułam Twój oddech na mych ustach. Czułam jakbyś mnie całował.
Tak delikatnie jak zazwyczaj to robiłeś. Odszedłeś...
Szłam obok Ciebie, chciałam powiedzieć Ci tyle słów - nie mogłam...
Teraz zabronione mi to jest. Po chwili wyjąłeś komórkę z kieszeni...
Gdy zobaczyłam opcje - wykasuj - poczułam ból. Byłam pewna, ze to zrobisz, ze usuniesz mój numer...
Nie zrobiłeś tego. Powiedziałeś tylko:
- Za bardzo Cię Kocham , by usuwać Cię na zawsze.
|