-kiedyś... chciałabym być jedną z tych gwiazd, wiesz?- szepnęłam, gestem dłoni wskazując na niebo.
-czy ja też mogę?
-nie.
-dlaczego?
-bo ty już jesteś gwiazdą. jesteś z nich wszystkich najjaśniejszy, dla mnie, jesteś słońcem. rozświetlasz mi życie. napędzasz mnie. dajesz mi motywacje. bez ciebie, moje życie straciło by najmniejszy sens.
|