przyszłam do domu około godziny 1.00 wchodząc do mieszkania trzasłam drzwiami nie obchodziło mnie to, że wszyscy w domu śpią. poszłam do swojego pokoju, rzucając się na łóżko wybuchłam histerycznym płaczem, zaraz za mną zjawiła się moja mama. Nie wiedząc co się stało podniosła mnie i przytuliła. Gdy się uspokoiłam zaczęłam opowiada że widziałam ciebie z tą szmatą, całowałeś ją tak jak kiedyś mnie. Jąkając się przez płacz opowiadałam jej jak bardzo mi Ciebie brakuje, a ona próbowała mi wytłumaczy, że zapomnę o Tobie, że znajdę tego jedynego, bo tego kwiatu jest pół światu. A ja wyrwałam się jej i krzyczałam na nią. jak może tak mówić.Mama z łzami w oczach wyszła bez słowa z pokoju. Wybiegłam za nią, gdy ja dogoniłam przeprosiłam i tłumaczyłam się , że Ciebie bardzo kocham i gdybyś się nie pojawił w moim życiu wszystko było by jak dawniej.Nigdy bym nie podniosła głosu na mamę./ alexx129
|