Podszedł do Karoliny na długiej przerwie.
Poprawił koszulę i wyszczerzył lśniące zęby.
Przedstawił się i pocałował ją w dłoń.
Każda dziewczyna patrzyła na tą scenę z zazdrością w oczach.
Rozmawiali o jego poprzedniej szkole, o tej...
Był miły i czarujący.
Potrafił urzec dziewczynę w 20 minut.
Weszli razem do klasy, usiedli razem w ławce.
Tak było przez najbliższy tydzień, aż Mateusz poprosił Karolinę, aby się z nim umówiła.
Nie zgodziła się.
Odeszła, pozostawiając Mateusza otępiałego, wpatrującego się w jej postać odchodzącą powolnym krokiem.
Nie poddał się.
Jeszcze żadna dziewczyna mu nie odmówiła.
Wiedział, że wreszcie dojdzie do ich randki.
Nie mylił się.
Krążył koło Karoliny 2 tygodnie, aż wreszcie dziewczyna zgodziła się spotkać.
|