ok kilku dni nic nie robię, odżywiam się czekoladą i
tanim winem. czekam aż spadnie cichy śnieg, który
przypomni mi czym jest piękno. i dzięki temu
uśmiechnę się w końcu i pomyśle
"jeszcze nic straconego" na razie jednak
bezkarnie wpatruje się w czarne okna
|