Siedziałam z przyjaciółką na ławce przy śmietniku i paliłam szluga w wolnej dłoni ściskałam telefon z zaznaczonym jego numerem co chwila nerwowo na niego zerkając. Kurwa nie myślałam że tak trudno będzie zadzwonić. Wiem ale zrób to. A jak nie odbierze? To coś wymyślimy? A jak powie że ma wyjebane? To wtedy ma przeeejebane. Dobra zadzwonię ale co mu powiedzieć? No że kiedy Cię odwiedzi. I jak wyobraża sobie nasz dalszy związek? Właśnie a teraz dzwoń. Nacisnęłam zieloną słuchawkę i przycisnęłam telefon do ucha. Oczywiście nie odebrałeś. Wiesz ma bardzo fajną pocztę głosową jakaś babka gada. Miej na niego wyjebane tak jak on na ciebie. Będę miała. A teraz chodź po tymbarka. //
monika_zdzislawa
|