Wyszłam z dodatkowych lekcji języka angielskiego ostatnie minuty spędzone były męczarnią i niedoczekaniem aby w końcu ujrzeć mego ukochanego, zbiegłam jak najszybciej po schodach siedziałeś na parapecie z opuszczoną głową , wiem że dziś odebrałeś wyniki dotyczące twojej dolegliwości, gdy podeszłam wstałeś a ja czule Cię pocałowałam pytając natychmiastowo co się stało, jak wyniki ? choć w powietrzu unosił się zapach twoich tostów które uwielbiałam nic nie wspominałam . Powiedziałeś że nie jest dobrze.. zmartwiłam się i chciałam szybko więcej informacji... Gdy w końcu wypowiedziałeś się treść tej wiadomości zabolała lekko włączając w umyśle obrazy niezbyt pozytywnych myśli, lecz przytuliłam Ci i odparłam że będzie dobrze, że musi być dobrze , bo przecież dla mnie nie możliwa jest inna opcja, nie mogłam odkleić się od Twych ust, zaraz wyciągnąłeś z kieszeni woreczek ogrzewający dłonie, tosty , mój niesamowity skarb… nie może Cię zabraknąć..
|