19 . 00 . wyjątkowo wcześnie położyła się spać .nuda . pisała z Nim , z Chłopakiem swoich marzeń . nie widzieli się ok . 3 tyg . nastepnego dnia mieli się spotkać . sms : skarbie , wyjdź na podwórko . ona : ale po co ? . zimno jest . on : wyjdź proszę . . wyszła . on krzyknął : niespodziaaanka ! ;);* i przywitał się z nią dając buziaka w policzek . przyjechał rowerem w zimę , chociaż na ulicy było bardzo ślisko , a mieszkali w odległości około 8 km .na podwórku minusowa temperatura . on powiedział : skarbie , tak bardzo tęskniłem , nie mogłem doczekać się jutra , aż cię zobaczę . przyjechałem tylko po to by cię ujrzeć . odpowiedziała mu : kooooocham Cięę ;* . chyba żartujesz , jest zimno , chodź do domu zrobię ci herbatkę . cały ten wieczór spędziliśmy razeem . było cudownie . /olciaakiss7
|