Stałam na korytarzu, widząc Cię ubawionego przede mną próbowałam nie zwracać na ciebie uwagi , obiecałam sobie że do ciebie nie podejdę i nie będę z siebie robić idiotki. Ale widząc jak przytulasz tę blondynkę i specjalnie szyderczym wzrokiem patrzysz na mnie nie wytrzymałam! Byłam prawie przy Tobie gdy nagle nie wiadomo z kat moja przyjaciółka staneła tuż obok ciebie. - myślisz kretynie ze ci to ujdzie na sucho ?' zaczął się śmiać, byłam ciekawa jak przebieg sprawy dalej się potoczy ale stanął przede mną jakiś kretyn z klasy pytający o zadanie z matmy ' nie mam ' warknęłam i wychyliłam głowę. W tym czasie usłyszałam tylko trzask i następujące po nim śmiechy. Dookoła ustawiła się grupka ludzi , przebijając się przez nich zobaczyłam ciebie z rozwalonym nosem brudzoącego krwią podłogę. Przyjaciółka odwróciła się i z usmiechem na ustach powiedziała ' no co mam dobry prawy sierpowy' Wzieła mnie pod rękę i wyprowadziła na dwór./nienormalka
|