...czuła się samotnie w tym zatłoczonym pokoju. Czuła, że w jej otoczeniu zaczyna dziać się coś, na co nie ma wpływu, co nie jest zależne od niej. Nie zawsze udawało jej się świecić najjaśniej. A jednyną rzeczą, którą zapamiętała było to, że nagle nieboszczyk otworzył oczy. / kazzy
|