Już niczego nie jestem pewna. To, co wiedziałam wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje bycie się rozpada i nie mogę pozbierać kawałków. Następnego dnia muszę wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie odwieziono do psychiatryka.
|