szkoda , że nie jesteś taki mały , żeby powiesić Cię za szelki na wisiorku i mieć Cię na szczęście dla siebie - na własność . Jak wkurwisz to Cię zgnieść i potem posklejać " kropelką " . Nie nie zostawiłabym Cię byś wisiał na tym wisiorku i wisiał bez końca na zawsze do śmierci i w grobie . Najtrudniejsze by było gdybym chciała spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć : teraz wiem , że jesteś mój . I dlatego bym chciała mieć , że jak chcę to stajesz się w normalnej wysokości a jak chcę to zmniejszasz się i znów jesteś na tym wisiorku .
|