Leżeliśmy u mnie.. znowu wyciągnałeś moje ulubione kwaśne żelki zozole.! i znów się zdziwiłam skąd Ty je tak właśniewie wyciągasz.!? - No to po połowie, ja 6 i Ty 6.! - powiedziałeś - doobra.! - odpowiedziałam z uśmiechem, choć wiedziałam, ze znów zjesz tylko 3, bo nie dasz rady więcej.! po 5 min, zjadłam wszystkie 6 :d a Ty kończyłeś 3 :d - nie daam rady wiecej.! jak Ty możesz jeść coś tak kawaśnego.!? - powiedziałeś z lekkim oburzeniem.! Dokończylam te 3 Twoje żelki :d i uśmiechnęłam się :) A ty pocałowałeś mnie najczulej jak tylko potrafisz, kwaszac się lekko smakiem moich ust ;) | kochajzycie
|